Dzisiaj otworzył  swoje podwoje dla wszystkich, małych i dużych, bo nawet w tych ostatnich zawsze jakieś dziecięce pragnienia siedzą. Muzeum Lizaka w Jaśle, jedyne w kraju, staje się faktem.

Katarzyna i Grzegorz Schabińscy są współwłaścicielami zakładu Gran-Pik Liwocz przy ulicy Polnej, zajmującego się od 1955 r. - w tym samym miejscu od początku - produkcją lizaka i cukierków. W latach 80. i nawet 90. ubiegłego wieku każda jasielska szkoła chodziła tam na specjalne pokazy. Wtedy to było dozwolone, teraz bez książeczki zdrowia i badań nikt na hale produkcyjne wejść nie może.

Mimo zakazu nadal do zakładu przychodzą zapytania - miesięcznie nawet sto - o możliwość obejrzenia procesu produkcyjnego.

I to one były właśnie inspiracją pomysłu stworzenia Muzeum Lizaka w Jaśle, który pojawiła się w głowie Katarzyny Schabińskiej, pasjonatki cukiernictwa, z wykształcenia magistra technologii żywności. Pomysł, którego głównym celem była chęć zachowania dla przyszłych pokoleń historii przemysłowej produkcji lizaków, a jednocześnie umożliwienia zainteresowanym obejrzenia tego procesu z bliska.

Mało kto wie, że słodką kulkę na patyku, czyli uwielbiany przez serialowego detektywa Kojaka lizak, wymyślili właśnie jasielscy cukiernicy. Polacy pierwsi stworzyli lizaka- kulkę, rozpropagowali go i produkowali na skalę przemysłową. A Amerykanie cztery lata później zaczęli produkcję swoich lizaków.

Prace nad stworzeniem tego niezwykłego miejsca w budynku starej kaflarni trwały przez niecały rok. Stuletni budynek przy ulicy Floriańskiej 56, w którym wcześniej produkowano kafle, sąsiadujący z istniejącym już hotelem i restauracją wymagał solidnego remontu.

Do kilku pomieszczeń przeniesiono wysłużone ale nadal piękne, a na dodatek sprawne urządzenia do produkcji lizaków. Ekspozycję tworzą maszyny z 50. i 60. letnim rodowodem wykorzystywane do dzisiaj w zakładach do przeróbki karmelu czy do pakowania lizaków. Ale przemysłowe urządzenia są nie tylko do oglądania. Dzieci mogą je dotykać, otwierać, czy też wprawiać w ruch. Zwiedzający dowiadują się, do czego służyły te maszyny, a przy tym historii związanych z lizakami.

Odwiedzając Muzeum Lizaka można również stworzyć autorski lizak według własnego pomysłu. Do dyspozycji mają aromaty, barwniki, cukier i wszelkie inne dodatki. Na miejscu jest też instruktor, mistrz lizaków, który pomoże skomponować właściwy wygląd i smak. Dzieci mogą powąchać, dotknąć i posmakować różnego rodzaju cukrów, które są wykorzystywane do produkcji słodyczy.

Główną atrakcją jest jednak możliwość zobaczenia z bliska całego procesu powstawania lizaka, a także bezpośredniego udziału w nim. Zwiedzanie całej ekspozycji trwa od 45 minut do 1,5 godziny.

Jasielskie Muzeum Lizaka propagujące miejscowe tradycje cukiernicze jest jedyną tego typu placówką muzealną w kraju. Ceny biletów wahają się od 5 do 10 zł.