Podkarpackie samorządy honorują swoich gości różnie. Najczęściej smętnymi albumami, które kurzą się po obejrzeniu na półce. Czasami kalendarzami, które po roku lądują na makulaturze, albo gadżetami typu kubek, których czasami dziesiątki stoją w szafce. Jest jeszcze racjonalnie kiedy gość otrzymuje np. czy pendrive, ale po jakimś czasie już nie pamięta, kto był jego darczyńcą. Jak do tej pory ceniłem sobie inicjatywę gminy Dębica, która ofiarowywała (kiedyś) swoim gościom ładnie opakowana 50% nalewkę Peruna. Jej puste opakowanie nadal trzymam w zasięgu wzroku.
I nagle bach – okazuje się, że Starostwo Powiatowe w Jarosławiu docenia swoich gości całą linią produktów spożywczych, sygnowanych własnym herbem. Po pierwsze pierniki, bo przecież od wieków wypiekano je w tym mieście, a do dzisiaj tradycje te kontynuuje Wytwórnia Wyrobów Cukierniczych Macieja Kuźniarowskiego. Po drugie i kolejne – pyszny sok malinowy idealny na tę porę roku, miód leśny (jak poprzednio) i zaskakujące suszone pomidory w zalewie. Do tego krówki i piękne, drewniane pudełko w całości zapełnione. Dar, który zapewne szybko będzie skonsumowany, ale pozostanie na długo w pamięci. Tak trzymać!
Na zlecenie Starostwa Powiatowego w Jarosławiu pomysłowe przetwory wykonała Kresowa Osada w Baszni Dolnej.