Widać ewidentnie, że sezon się kończy, bo ptaki i Chata Wędrowca odlatują. Te pierwsze lecą do ciepłych krajów, a Chata Wędrowca w Wetlinie - bo bardzo ciężkiej pracy w sezonie wiosenno-letnim - powoli przygotowuje się do odpoczynku i snu zimowego.
Rewolucję kuchenną w Chacie Wędrowca Ewa i Robert Żechowscy zrobili sami, nie posiłkując się żadnym wsparciem z Warszawy. Brak stałej karty menu połączony ze obecnością w niej tylko kilku sztandarowych dań (w tym Naleśnika Giganta z Jagodami certyfikowanego jako Bieszczadzki Produkt Lokalny) wyszedł na dobre. Furorę robiła gęsta i pikantna baraninówka oraz jagnięcina z pieca. Pozostałe nazwy dań - codziennie inne - ręcznie wypisywano na czarnej tablicy. Lokal mimo to cały czas był oblegany, a większość klientów wiedziała, że warto poczekać na stolik.
Chata będzie działała w tym sezonie jeszcze tylko kilka dni. Więc jeżeli ktoś ich nie zna to ostatnia szansa, bo kolejna nadarzy się w czasie Majówki A.D. 2017 r.:
Poniedziałek (17 października) w godz. 13:00-20:00
Wtorek (18 października) CHATA ZAMKNIĘTA
Środa (19 października) 13:00- 20:00
Czwartek (20 października) w godz. 13:00- 20:00
Piątek (21 października) w godz. 13:00- 20:00
Sobota (22 października) w godz. 13:00- 20:00
Niedziela (23 października) w godz. 13:00- 20:00