Region smaczny, jak nigdy
Boczek z Wetliny
Dawna domowa...
...i obecna wędzarnia w Wetlinie
Inne wyroby wędliniarskie...
Bieszczady to nie tylko bezkres, odpoczynek, przyroda, wolność. Bieszczady to także zabytki, muzea, sztuk, ludzie i… dobre jedzenie. Szlak Kulinarny Podkarpackie Smaki stworzył specjalną trasę bieszczadzką, bo tyle perełek kulinarnych się na niej zebrało. Ale oprócz wybornych Karczm, Chat, Oberż, Zagród, Gospodarstw i Restauracji są na niej także miejsca gdzie przygotowują niezwykłe sery czy wyborne wędliny. Właśnie te ostatnie powstają w Wetlinie, gdzie działa – od 2013 r. - rzemieślnicza Bieszczadzka Wędzarnia Łuka, dzieło Zofii i Marcina Dobrowolskich (www.wedzarniawetlina.pl).
To właśnie Państwo Dobrowolscy zarejestrowali w październiku 2013 r. boczek z Wetliny - jako pierwszy wyrób kulinarny z Bieszczadów – na Liście Produktów Tradycyjnych. Nawiązał w ten sposób do tradycji wędzarniczych tego regionu, sięgających jeszcze lat 60. XX wieku, z drugiej zaś strony do tradycji Kresów – to z majątku Łuka pod Żytomierzem na Wołyniu pochodzi unikalna receptura peklowania i wędzenia mięsa.
Jego sposób przygotowania nie zmienił się od lat: „Peklowanie przygotowanych osuszonych kawałków boczku odbywało się na sucho lub mokro. z identycznym zestawem środków konserwujących (sól, cukier) oraz ziół (pieprz, liście laurowe, ziele angielskie, czosnek). Peklowanie na sucho odbywa się przez natarcie solą i ziołami oraz złożenie w kamionkowych garnkach na kilka dni. Peklowanie na mokro trwało kilkanaście dni i polegało na przygotowaniu zalewy z tym samym zestawem ziół i zanurzenie w niej boczku” (opinia etnograficzna Danuty Blin-Olbert z Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku). Z czasem wzbogacano zestaw ziół do peklowania m.in. o kolendrę, goździki, gorczycę, jagody jałowca, majeranek, czosnek niedźwiedzi, bazylię, tymianek i rozmaryn. Wędzenie odbywa się w wędzarni drewnianej, opalanej drewnem olchy, buka lub drzew owocowych. Do wędzenia używa się suchego i mokrego drewna regulując w ten sposób temperaturę w wędzarni oraz ilość dymu. Po uwędzeniu boczek jest wieszany w przewiewnym miejscu lub w chłodnych i zaciemnionych pomieszczeniach.
Gotowy produkt wzbudza zachwyt wśród konsumentów swoim niepowtarzalnym smakiem i aromatem. I cóż się dziwić – na wytworzenie 100 gram wyrobu potrzeba aż 120 g surowca wieprzowego. Jeśli nie wierzycie spróbujcie sami, zdecydowanie warto.