Kulinarny klimat jak za dawnych lat

W Restauracji Seta&Galareta (Rzeszów, Rynek 10) także wkraczamy na tydzień w przedwojenne klimaty. Do serwowanych tu "peerelowskich" specjałów, takich jak śledzik w oleju, w śmietanie, czy też po japońsku, prawdziwa galareta, tatar wołowy, sałatka jarzynowa, żurek z prawdziwą wiejską kiełbasą z ostatniego świniobicia, fasolka po bretońsku, kaszanka czy ruskie pierogi, dorzucają trzy najbardziej charakterystyczne w dawnych czasach dania, które królowały w barach, szynkach, restauracjach i jadłodajniach przedwojennej Warszawy, Krakowa i Rzeszowa. Po pierwsze łazanki z kapustą i kiełbasą, po drugie różniąca się nieco od powojennej galarety - przedwojenna studzienina - oraz klasyk i hit szczególnie w przedwojennej Warszawie czyli serdelek z kajzerką.
Wszystkie, oczywiście przez nich i na miejscu robione. Dania po 8 złotych przepić można zimnym piwem z kufla bądź zmrożoną "Żytnią" po cztery złote. Stali bywalcy zapewniają: jedzenie jak w domu, picie jak w PeeReLu, atmosfera jak nigdzie indziej.
Łazanki z kapustą i kiełbasą
Porcja galarety
Serdelek z kajzerką