Aktualności

Na św. Andrzeja...

  • 29-11-2014
W wigilię św. Andrzeja, która przypada na 29 listopada, dziewczęta wróżyły sobie, która z nich wyjdzie pierwsza za mąż i za kogo. Wróżby andrzejkowe powszechne były w całej Polsce. Wszystkim zabiegom patronował św. Andrzej – opiekun, między innymi, panien na wydaniu. Jak mawiano: „W dzień świętego Andrzeja, pannom z wróżby nadzieja”. Wróżby małżeńskie odprawiane były w małych grupach rówieśnic, w tajemnicy przed chłopcami. Było to ostatnie spotkanie towarzyskie przed rozpoczynającym się okresem adwentu.
Popularną wróżbą było lanie roztopionego wosku przez dziurkę od klucza lub gałązki z miotły do naczynia z zimną wodą. Z kształtu jaki powstał odczytywano przyszłość. W andrzejkowych wróżbach wykorzystywano wiele praktyk o charakterze magicznym. Dziewczęta przygotowywały specjalne placki, które ustawiały na ziemi, następnie wpuszczały do izby wygłodzonego psa. Której placek został jako pierwszy zjedzony, ta miała najszybciej wyjść za mąż. Placki pieczono w osobliwy sposób: mąka musiała być zmielona w żarnach na opak, zaś wodę potrzebną do zarobienia ciasta dziewczęta nosiły w ustach, najlepiej wyciągniętą ze studni w obejściu, gdzie mieszkał chłopak jedynak. Inną wróżbą było wyciąganie symbolicznych przedmiotów schowanych pod miską. Wyciągnięcie pierścionka lub kawałka czepca znaczyło rychłe zamążpójście, różańca – pójście do klasztoru, ruta symbolizowała staropanieństwo, zaś szmaciana lalka urodzenie nieślubnego dziecka. Wróżono także poprzez liczenie kołków w płocie – liczba parzysta znaczyła małżeństwo, zaś nieparzysta panieństwo. Ustawiano buty w poprzek izby. Której but jako pierwszy dotknął progu, ta miała wyjść za mąż jako pierwsza.
Dużą wagę przywiązywano do snów w nocy z 29 na 30 listopada. Dziewczęta wierzyły, że ujrzą w nich swojego przyszłego męża. Podczas tej nocy miała wzrastać aktywność mocy nadprzyrodzonych. Aby we śnie nie ukazał się zły duch stosowano magiczne zabiegi: nacierano czosnkiem drzwi i okna domów, a w obejściach palono ogniska, do których wrzucano poświęcono zioła. W Rzeszowskiem ogniska te nazywane były „ogniami św. Andrzeja”.
MF
www.facebook.com/notes/muzeum-kultury-ludowej-w-kolbuszowej/xi-na-św-andrzeja/1033331180026852
Źródło: Barbara Ogrodowska Święta polskie – tradycja i obyczaj, Warszawa 1996, s. 325-333.
Krzysztof Ruszel Leksykon kultury ludowej w Rzeszowskiem, Rzeszów 2004, s. 15-17.
BIURO PROJEKTU: STOWARZYSZENIE NA RZECZ ROZWOJU I PROMOCJI PODKARPACIA PRO CARPATHIA UL. RYNEK 16 35-064 RZESZÓW
Polityka prywatności
PROJEKT WSPÓŁFINANSOWANY PRZEZ SZWAJCARIĘ W RAMACH SZWAJCARSKIEGO PROGRAMU WSPÓŁPRACY Z NOWYMI KRAJAMI CZŁONKOWSKIMI UNII EUROPEJSKIEJ
PROJECT SUPPORTED BY A GRANT FROM SWITZERLAND THROUGH THE SWISS CONTRIBUTION TO THE ENLARGED EUROPEAN UNION