O wyjątkowości kulinarnej Podkarpackiego

"Słynny francuski recenzent kulinarny i autor regionalnych przewodników kulinarnych po Francji – Curnonsky (Maurice Edmond Sailland), mawiał, że dobra kuchnia, to taka, w której jedzenie smakuje tym, czym jest. Bardziej ufał wiejskim kucharkom, których wiedza kulinarna opierała się na domowych recepturach, niż szefom paryskich restauracji. Curnonsky był także pierwszym gastroturystą i prekursorem podróży kulinarnych. Idealnym sposobem na poznanie i „posmakowanie” kuchni regionalnej jest wyprawa szlakiem kulinarnym.
I nie trzeba w tym celu jechać do Francji – ciekawym przykładem jest „Szlak Kulinarny Podkarpackie Smaki”. Przyciąga on swoją różnorodnością. Na kulinarnych koneserów czekają m.in. zupa borowikowa, kwaśniak, mamałyga, hołyszki, werenyki, proziaki, dania z baraniny, koźlęcia i dziczyzny…”
A dalej jeszcze słów kilka o trasach, o imprezach i wyjątkowości kulinarnej Podkarpackiego. Często o tym czego sami nie już dostrzegamy, że tuż obok nas jest i to od lat, i takie smaczne. Bo traktujemy to jako codzienność, rzecz oczywistą. A tekst zilustrowany m.in. zdjęciami naleśnika Giganta z borówkami z Chaty Wędrowca w Wetlinie, proziakami z karczmy Pod Semaforem w Bachórzu, pieczeniem proziaków w Restauracji Gościniec w Rzeszowie i Romanem Glapiakiem na tle karpackich chlebów…
Całość: http://exclusivemag.pl/wakacje-kulinarnym-szlaku/