Nie marudź, przekaż dziecku odrobinę tradycji

Narzekamy, że zainteresowania młodego pokolenia to tylko komputery, internet i gry. Marudzimy, że tradycja to dla nich wiocha i ciemnogród, a najchętniej prysnęliby z tego „konserwatywnego” Podkarpacia. Ale czy to nie wynika trochę i z naszej winy, z pospolitego braku czasu dla dzieci, wygodnictwa?
Kiedy byliśmy razem z nimi na jakimś ludowym festynie, w skansenie, czy robiliśmy razem proziaki, albo naleśniki choćby tylko? Kiedy zapakowaliśmy dzieciaki do auta i pojechaliśmy zwiedzać razem zamek w Krasiczynie, ruiny w Odrzykoniu, czy odwiedziliśmy wspólnie Muzeum Kultury Szlacheckiej w Kopytowej? Kiedy zrobiliśmy coś razem związanego z naszą podkarpacką tradycją, historią i kulturą? Kiedy pokazaliśmy im, że jest to dla nas bardzo ważne?
A oto przykład, że można maleństwom zaszczepiać przywiązanie do tradycji od małego. Zdjęcia córek w strojach rzeszowskich, specjalnie uszytych, przysłała mi Pani Maria Pastuła prowadząca Pracownię Krawiecką Katola (tel. 668 477 310). Czyli jak się chce to można! Nie wymaga to zbyt wiele czasu, pieniędzy – trzeba TYLKO chcieć.